SLD od 5 lat konsekwentnie domaga się likwidacji organizacji faszyzujących oraz krzewiących mowę nienawiści, które mają w swojej ideologii rasizm. W 2013 r. postulowaliśmy delegalizację ONR-u i Młodzieży Wszechpolskiej, podobne wnioski do prokuratury i policji złożyliśmy w roku 2015 i roku 2017. W odpowiedzi, za każdym razem słyszeliśmy z ust organów: prokuratury, Ministerstwa Sprawiedliwości; że problem faszyzmu w Polsce nie istnieje i są to sytuację marginalne – przypomniał Krzysztof Gawkowski na konferencji prasowej, która odbyła się w Sejmie 22 stycznia 2018 r., a która była pokłosiem dziennikarskiej prowokacji, w której dziennikarze „Superwizjera” przeniknęli do środowiska neonazistów - W 2013 r. ówczesny minister sprawiedliwości, a dziś minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, odpowiedział nam w liście, że nie ma podstaw do tego, aby rozpocząć takich postaw, ponieważ nie są one w Polsce dominujące – poinformował wiceprzewodniczący SLD.
Dziennikarze „Superwizjera” ujawnili, iż jednak mamy problem z organizacjami, które powoli acz konsekwentnie rosną w siłę. Propagują faszyzm, a w swojej ideologii podkreślają, że miało to być wskrzeszeniem złej historii z początku XX wieku, dlatego też Sojusz Lewicy Demokratycznej składa dziś, w formie petycji do polskiego parlamentu, nowelizację Kodeksu Karnego – oświadczył. - Będziemy domagać się zmiany w artykule 256 Kodeksu i zaostrzenie kar za propagowanie nazizmu i faszyzmu. Uważamy, że osoby, które mówią językiem nienawiści i proponują, aby faszyzm stał się polską ideologią, powinny być bezwzględnie karane. Kara nie może ograniczać się grzywny, ale musi zakładać bezwzględne więzienie. Proponujemy, aby art. 256 Kodeksu Karnego zakładał 5 lat więzienia, dla osób, które szerzą faszyzm, czy też posługują się mową nienawiści – przedstawił pomysł SLD Krzysztof Gawkowski.
Podczas spotkania z dziennikarzami wiceprzewodniczący partii komentując wniosek PiS o dyskusję na temat organizacji skrajnie prawicowych w parlamencie, przypomniał, iż w 2014 r. posłowie SLD składali wnioski o dyskusję plenarną w tej sprawie, a przedstawiciele Platformy, jak i PiS głosowali przeciwko temu wnioskowi.
- Dziś składamy dwa wnioski, pierwszy do MSWiA, w którym wzywamy, aby trybie pilnym, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, przywrócił Zespół ds. Ochrony Praw Człowieka. Podobny wniosek składamy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, aby w trybie pilnym została przywrócona Rada ds. Dyskryminacji Rasowej – oznajmił Krzysztof Gawkowski. - Dziwnym jest, że w ostatnich latach te dwa ważne ciała, które miały monitorować, zgłaszać i przede wszystkim przeciwdziałać rasizmowi zostały zlikwidowane. Rada była miejscem, w którym można było podnosić kwestie związane z łamaniem art. 256 – podsumował.
- Wierzymy, iż Polska może być krajem, który nie będzie się wstydził za faszystów, neonazistów, za poglądy rasistowskie – podkreślił Gawkowski. - Dziś, działania rządu PiS muszą być wzmocnione, nie wierzymy tylko w dyskusję, chcemy realnych działań, w ciągu jednego posiedzenia parlament przecież może znowelizować Kodeks Krany. W takim wypadki, te osoby, które zostały nagrane przez dziennikarzy „Superwizjera” mogłyby być pociągnięte do odpowiedzialności karnej i iść do więzienia, a nie tylko zostać skazane na karę grzywny – zaznaczył. - Wierzymy, iż Polska może być krajem, który nie będzie się wstydził za faszystów, neonazistów, za poglądy rasistowskie – podkreślił.